SEO
1549527000

Strona ma nałożony filtr? Czy diabeł jest taki straszny, jak go malują?

1. Kiedy klient mówi, że jego strona ma filtr, co on ma na myśli?  

Najprawdopodobniej klient chce powiedzieć, że stracił zasięg kilku fraz, których pozycji regularnie sprawdzał. Być może nawet zwiększyła się liczba odwiedzających, jednak pozycja strony według jakiegoś zapytania się obniżyła. Zauważywszy nawet nieznaczne zmiany, przedsiębiorcy wpadają w panikę. W każdym przypadku musisz zrozumieć sytuację bardziej szczegółowo. Jest to możliwe, że na stronie coś po prostu “złamało się”, jednak jest to również możliwe, że klient naprawdę zobaczył w Google Webmaster Tools ostrzeżenie dotyczące kar, które, tak czy inaczej, zostały nałożone na stronę.

2.Jakie istnieją filtry oficjalnie a nieoficjalnie?

2.1 Oficjalnie

Rozpatrzymy, o jakich filtrach Google informuje oficjalnie. W Google Webmaster Tools mogą pojawiać się wiadomości dotyczące kar, które zostały nałożone ręcznie. Są to:

  • nienaturalne linki przychodzące (działania w stosunku do linków);
  • nienaturalne linki przychodzące;
  • nienaturalne linki wychodzące;
  • zhakowana strona;
  • nieodpowiednie treści;
  • spam;
  • spam tworzony przez użytkowników;
  • maskowanie i / lub ukryte przekierowanie;
  • ukryty tekst i / lub zbyt częste umieszczanie słów kluczowych;
  • darmowy hosting, który rozprzestrzenia spam.

Informacje dotyczące tych kar opisane są w GWT, klikamy kolejno "Ruch związany z wyszukiwaniem", a następnie "Ręczne działania". Wiele z tych wiadomości bardzo trudno otrzymać, jeśli nie zajmujesz się stronami przejściowymi lub innymi stronami stworzonymi tylko dla wyłudzenia pieniędzy.

W świetle najnowszych aktualizacji algorytmów Google, stały często pojawiać się wiadomości dotyczące “nienaturalnych linków przychodzących” lub “nienaturalnych linków przychodzących (działania w stosunku do linków)”.

W jakich przypadkach można otrzymać te wiadomości?

Nienaturalne linki przychodzące (działania w stosunku do linków)

Zawiadomienie o tej sytuacji wygląda tak:

W tym przypadku kary dotyczą odnośników, prowadzących do strony. Ponieważ Google identyfikował wiele z tych linków jako spam i zdecydował, że właściciele witryny korzystają z nieuczciwych sposoby pozyskiwania linków oraz próbują oszukać wyszukiwarkę w celu zwiększenia liczby odwiedzających. W związku z tym Google postanowił nie uwzględniać części naszych linków, dopóki nie zrozumiemy, na czym polega problem, i nie poprawimy sytuacji. Jak widać na obrazku, kary są stosowane tylko w stosunku do części przychodzących linków.

Rekomendacje Google dotyczące tego typu filtru:

W niektórych przypadkach Google może określać, dokąd prowadzą złe linki (takie powiadomienie pojawia się, jeśli linki zawierają informację na temat subdomeny).

Nienaturalne linki przychodzące

W tej sytuacji Google stwierdził, że właściciel witryny naruszył zasady wynikające ze wskazówek dla webmasterów dotyczące jakości linków. W tym przypadku kary są stosowane do całej witryny. Cały profil linkowy uważa się za spamowy. Aby pozbyć się takiego filtra, będziesz musiał usuwać wiele linków przychodzących za pomocą narzędzia wewnętrznego GWT. Zawiadomienie wygląda w ten sposób:

2.2 Nieoficjalnie

Jak sprawdzić, czy Twoja strona ma filtry nieoficjalne? Jeśli nie możesz dowiedzieć się tego dokładnie, w jaki sposób można dowiedzieć się nie dokładnie? Oczywiście, nakładane kary mogą być nie tylko ręczne oraz nie o każdej z nich GWT w stanie nas zawiadomić.  

Zobaczmy, co piszą i mówią o filtrach ogólnie

W tym filmie Matt Cutts został zapytany, czy istnieją "wieczne" filtry albo, po dokonywaniu niezbędnych zmian, sytuacja się poprawi? Matt odpowiedział, że najpierw trzeba zaznaczyć, że wszystkie kary stosowane do stron dzielą się na ręczne i algorytmiczne. Zespół prowadzący walkę ze spamem otrzymuje różne sygnały dotyczące naruszeń i tworzy na ich podstawie klasyfikatory, które mogą już automatycznie rozpoznawać takie naruszenia.

Na temat filtrów algorytmicznych istnieje mnóstwo opowieści, legend, plotek itp. O nich wiele napisano na różnych forach i blogach. Wystarczy wyszukać “Google penalties list” i można czytać, czytać i czytać do rana. Oczywiście, mimo wielu plotek i legend, istnieją filtry i różnego rodzaju obniżenie pozycji witryny, o których przedstawicieli Google nie mówią, jednak webmasterzy to zauważają. W każdym razie nałożenie filtru lub obniżenie pozycji jest widoczne. Na przykład dobry i interesujący artykuł na popularny temat nie przyciąga użytkowników na stronę. Lub zmniejsza się ruch do wybranych kategorii. Takie przykłady wyraźnie wskazują na to, że strona ma pewne problemy. W tym przypadku mogą pomóc artykuły webmasterów dotyczące tych typów filtrów, które zostały zauważone przez nich. Możesz porównać z Twoją witryną.

3. Czy oficjalny filtr oznacza, że stronę nie można uratować?

Wcale nie. W tym samym filmie Matt opowiada o tym, że jeśli strona została ukarana, po wprowadzeniu zmian oraz ponownym indeksowaniu witryny przez Google, wszystko wróci do normy. Ponownie, wracając do tego faktu, że tak wiele osób poniosły straty przez aktualizację "Penguin", można powiedzieć, że ma sens regularne czyszczenie profilu linkowego, usuwanie nienaturalnych linków oraz wysłanie prośby o powtórne rozpatrzenie.

4. Czy po usunięciu kary, wrócą do normy ruch a pozycji?

Dla większości projektów przywrócenie ruchu (a także pozycji według wielu zapytań między innym z “długiego ogona”) odbywa się niemal natychmiast — w ciągu jednego lub dwóch dni. Zdarza się, że potrzebne jest trochę więcej czasu — tydzień/dwa. Oto przykład wykresu ruchu w witrynie przed / w trakcie / po usunięciu filtra. Na ostrych skokach jest wyraźnie widoczne otrzymanie witryną filtra oraz jego usunięcie.

a ostrych skokach jest wyraźnie widoczne otrzymanie witryną filtra oraz jego usunięcie

Dlatego w żadnym wypadku nie warto opuszczać ręce i zasmucać się, natomiast trzeba przeprowadzać działania w celu usunięcia filtra.

Specjaliści Netpeak opracowali algorytm, który pozwala wykazywać ryzyko uzyskania filtru dla każdej konkretnej strony. Także do sprawdzenia aktualnych pozycji Twojej pasuje narzędzie Serpstat.

5. Jak wyjść z oficjalnego filtru? Czy warto usuwać wszystkie linki?

Pracownicy firmy Google zalecają usuwać złe linki (przestać kupować linki na giełdach, napisać do webmasterów prośbę o usunięcie linku oraz stosować atrybut nofollow). Po przeprowadzeniu tych manipulacji można zgłosić stronę do powtórnego rozpatrzenia i, jeśli strona nic więcej nie narusza, to sytuacja się poprawi.

Także nie warto usuwać wszystkie linki do strony, ponieważ w takim przypadku rezygnujemy również z wartościowych linków, czyli faktycznie zaczynamy od zera, tracąc pozycję w wyszukiwarce a użytkowników.

6. Czy jest możliwy wzrost ruchu i pozycji strony, która ma filtr

Tak, oczywiście. Ze względu na fakt, że kary mogą być nałożone w stosunku tylko do niektórych linków, filtr nie będzie dotyczył całej witryny. Są przykłady witryn, które mają wiadomości w GWT o filtrze częściowym (dotyczącym tylko wybranych linków), jednak  wykres w Google Analytics wygląda jak w podręczniku — na prawo i w górę.

7. Jeśli strona ma nałożony filtr, kto jest winny?

To bardzo logiczne pytanie, pojawiające się natychmiast po otrzymaniu filtra. Z punktu widzenia klienta są winni optymalizatorze. Jednak wydaje mi się, że optymalizatorzy są winni dokładnie tak samo, jak budowniczowie, którzy zbudowali dom, są winne w tym, że trzęsienie ziemi o magnitudzie 12 stopni zniszczyło go.

Dwanaście stopni — zmienia się powierzchnia Ziemi; pęknięcia w skorupie ziemskiej osiągają do 10-15 m. szerokości, a 10 m głębokości, zamykając się lub pozostawiając otwartymi podczas następujących wstrząsów ziemi; amplituda pionowych drgań w glebie sięga pół metra; mogą powodować one osiadanie dużych terenów, podtopienie oraz podniesienie gruntu — o amplitudzie do kilkudziesięciu metrów lub więcej;  

Ciekawym przykładem, który uzyskaliśmy w jednym z naszych projektów, był link nofollow! I to pomimo faktu, że oficjalne stanowisko Google mówi o tym, że należy nadawać linkom reklamowym atrybut nofollow, aby robot indeksujący nie uwzględniał tego typu linki podczas obliczania wskaźniku PageRank. Nie patrząc na to, że Google ma ignorować linki nofollow, trafił na listę złych linków.

Niekiedy wśród przykładów zdarzają się nawet linki naturalne. Istnieje wiele różnych incydentów ze złymi linkami. Po prostu Google tworzy kryteria, którym powinny odpowiadać dobre linki (na przykład, we wskazówkach dla webmasterów), a już po chwili możesz dostać za te same linki filtr z prawdopodobieństwem bliskim 100%. Nigdy nie wiesz, czy linki, które działają teraz, będą działać za rok lub dwa oraz jak się zmieni polityka Google.

Optymalizatorze zawsze próbują dostosować się do aktualnych warunków, ponieważ klienci często pragną znaleźć się w Top wyników wyszukiwania natychmiast (albo za miesiąc lub dwa). Jakie będą konsekwencje po tym? Najprawdopodobniej — filtr. Kto jest winny? Oczywiście optymalizatorze. Takie zmiany w podejściu Google w zakresie złych linków powodują poważne niezadowolenie.

Na przykład, na jednej z konferencji PubCon odbywającej się w Las Vegas, były dyrektor Mahalo.com Jason Calacanis, ogłosił z trybuny, że Matt Cutts może uśmiechać się do ciebie, a następnie przepłukać pięć lat twoich starań kierowanych na rozwój biznesu w toalecie.

Ponadto na tej samej konferencji Jim Boykin zachęcał agencji marketingowe nie mówić o tym, że ,prowadząc wyłącznie białe metody pozycjonowania, mogą one łatwo zwiększyć pozycję każdego projektu według krótkich zapytań o wysokiej częstotliwości, pozyskując wiele linków ze słowami kluczowymi w anchorach za pomocą for lub wpisów gościnnych.

Oznacza to, że podobnie jak w każdej innej sytuacji życiowej, nie zdarza się, że winny jest ktoś jeden. Odpowiedzialne są zawsze obydwie strony.

8. Jak zachować się?

Na początek nie musisz podejmować pochopnych decyzji. Jeśli Twoja strona ma nałożony filtr oraz dostałeś wiadomość z GWT dotyczącą kar w stosunku do linków, musisz dokładnie przeanalizować stan witryny i spróbować zrozumieć, co dokładnie spowodowało karę. Następnie należy stopniowo poprawiać wykryte błędy: przestać kupować linki na giełdach, napisać do webmasterów prośbę o usunięcie linku oraz stosować atrybut nofollow. Po przeprowadzeniu tych manipulacji można zgłosić stronę do powtórnego rozpatrzenia.

Oczywiście, nie warto oczekiwać, że ruch powróci do tego samego poziomu, co przed filtrem. Zwłaszcza jeśli wiele linków zostały usunięte i wśród nich znalazły się również dobre linki. Chociaż często po skutecznym usunięciu filtra, ruch powraca do dość wysokiego poziomu i nadal rośnie. Na podstawie praktycznego doświadczenia z usuwaniem wszelkiego rodzaju filtrów oraz opracowanej metodologii, uruchomiliśmy usługę, która pozwala usuwać kary nałożone na strony internetowe naszych klientów. Wynikiem naszej działalności jest usunięcie filtra, o czym świadczy napis w GWT informujący o tym, że żadna kara nie została nałożona.  

17
0
0
Found a mistake? Select it and press Ctrl + Enter